Pinoterapia, jak sama jej nazwa wskazuje, to metoda leczenia pinami (katami). Potocznie nazywa się ją pinopresurą, ponieważ do stymulacji mięśni zamiast igieł, używa się specjalnych gwoździ. Metoda, choć jest podobna do akupresury, stanowi połączenie wielu technik: masażu (terapii perkusyjnej), refleksologii, suchego igłowania, a nawet terapii mięśniowo-powięziowej. Wspomniane wcześniej gwoździe zastępują dłonie fizjoterapeuty, będąc dopełnieniem klasycznej rehabilitacji.
Holistyczne podejście do pacjenta
Pinoterapia, podobnie jak osteopatia, kieruje się holistycznym podejściem do pacjenta. Króluje w niej zasada, że organizm człowieka wykazuje zdolności do samoleczenia, o ile stymuluje się w nim odpowiednie struktury. Jest to metoda całkowicie nieinwazyjna, ponieważ piny nie uszkadzają skóry. Większa inwazyjność jest w akupunkturze, aniżeli w pinopresurze.
Leczenie za pomocą gwoździ zapoczątkował Polak – Radosław Składkowski, który wiedzę o tym zaczerpnął z medycyny Dalekiego Wschodu. To dlatego ma ona wiele wspólnego z innymi metodami terapeutycznymi wywodzącymi się z tamtej kultury. W pinoterapii klasycznej dzieli się pacjentów na żywioły. Są to woda, ogień, powietrze, ziemia oraz eter. O tym, którym żywiołem jesteś, decyduje Twoja reakcja na ból, a także poszczególne elementy budowy anatomicznej. Brzmi ciekawie?
Sprawdź, czy potrzebujesz pinoterapii
Na zabiegi pinoterapii może umówić się każdy, kto ma problemy z układem kostnym, mięśniowym oraz nerwowym. Jest ona szczególnie wskazana u pacjentów, którzy przeszli urazy, borykają się ze stanami zapalnymi stawów i dolegliwościami natury mięśniowo-powięziowej. Pinopresura złagodzi odczuwany przez nich ból i będzie pomocna w procesie odzyskania sprawności.
Gwoździowa akupunktura sprawdza się także u pacjentów neurologicznych, zwłaszcza chorujących na stwardnienie rozsiane i chorobę Parkinsona. Dla nich jak najdłuższe zachowanie mobilności i sprawności jest wyjątkowo ważne. Jeśli jesteś w tym gronie, przyjdź do Ochmedu i dowiedz się, jak możemy ci pomóc. Zresztą wcale nie musisz zmagać się z poważnymi schorzeniami, żeby skorzystać z pinopresury. Migrenowe bóle głowy, zaburzenia nerwicowe, stany pooperacyjne to też wskazania do leczenia za pomocą tej metody.
Co z tymi gwoździami? Techniki pinopresury
Gwoździe używane do pinoterapii dzielą się na dwa rodzaje: piny oraz katy. Te pierwsze przypominają klasyczne gwoździe. Z jednej strony są ostre, z drugiej lekko spłaszczone. Katy natomiast, wyglądają nieco podobnie do tępych nożyków. Zarówno jedne, jak i drugie są wykonane z mosiądzu. Ich wygląd może przerażać, ale nie zrobią ci one żadnej krzywdy.
Istnieje wiele technik, które są wykorzystywane w pinoterapii:
- Opukiwanie – opukujemy wtedy fragmenty ciała wymagające leczenia
- Zwarcie – polega na uciśnięciu dwóch konkretnych punktów, odpowiedzialnych za receptory predysponujące do powstawania dolegliwości.
- Out – ma działanie rozluźniające. Stosujemy ją w przypadku, gdy u pacjenta wychwycimy punkty spustowe bądź jego tkanki są wyjątkowo zagęszczone.
- Cut out – z jej pomocą usuwamy napięcie w mięśniach.
Wybór konkretnej metody zależy od dolegliwości i potrzeb pacjenta. Jej zastosowanie poprzedza kompleksowa diagnostyka. Zabiegi przeprowadzamy w różnych pozycjach, dostosowując się ściśle do możliwości każdego chorego. Może on siedzieć bądź leżeć.
Przeciwwskazania do zabiegów pinoterapii
Mimo że leczenie pinami i katami jest nieinwazyjne, to jednak ma także przeciwwskazania. Nie będziemy w stanie ci pomóc, jeśli walczysz z nowotworem, masz tętniaka lub padaczkę. Pinopresura jest też niewskazana w ciąży, przy skazach naczyniowych i u osób po zawałach serca. Ponadto z zamiaru poddania się gwoździoterapii wyklucza posiadanie rozrusznika, przewlekłe niedożywienie oraz stan po przeszczepie narządów. Pinoterapię źle znoszą osoby o dużej wrażliwości na ból, dlatego tego rodzaju zabiegów nie poleca się ani dzieciom ani seniorom.
Ile musisz czekać na efekty po zabiegu?
Ponieważ założeniem pinoterapii, podobnie jak osteopatii, jest dobrostan ciała i umysłu, ma ona pozytywny wpływ na cały organizm. Co prawda, po jednym zabiegu nie należy się spodziewać spektakularnych efektów, ale po kilku odczujesz niebywałą ulgę w bólu. Napięcie mięśniowe będzie zredukowane do minimum, co pozwoli ci cieszyć się brakiem ograniczeń i większą sprawnością. Nie będziesz odczuwać dyskomfortu ani dolegliwości bólowych, które wcześniej były twoją codziennością.
Pamiętaj, że nastawienie na pozytywne efekty ma duże znaczenie przy tego typu metodach. Nie zrażaj się, jeśli po pierwszym spotkaniu nie będziesz się czuł jak nowo narodzony. Efekty przyjdą niebawem, wraz ze zmianą twojego podejścia. Terapia perkusyjna jest zwykle bardzo skuteczna. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej na temat pinopresury, skontaktuj się z nami - chętnie udzielimy ci wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie pytania.